Ostatnia kolejka 22 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
A-klasa » Słupsk I | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Wysokie zwycięstwo rezerw Pomorza nad Sokołem Szczypkowice 7-0 (6-0) A do siatki trafiali Burak x2, Kotusiewicz Ł. x2 Ulaszek, Machnikowski , Szczepański.
Filmiki są w tle, skład drużyny i opis jest poniżej w rozwinięciu.....
W niedzielne popołudnie, wszyscy sympatycy drugiej drużyny „ Pomorza” Potęgowo, mieli nie lada emocje, bo ich ulubieńcy urządzili sobie ostre strzelanie wygrywając z zespołem „Sokoła” Szczypkowice aż 7:0 !!!
Mecz od samego początku był jednostronnym widowiskiem, bo już w pierwszych akcjach meczu dwukrotnie gości ratowała poprzeczka po strzałach Ulaszka i Buraka, „ ale co się odwlecze, to….” I tak po strzale Machnikowskiego zza pola karnego w długi róg bramki do piłki dopadł Ulaszek, który dopełnił tylko formalności otwierając wynik spotkania na 1:0. „ Pomorze” po tej bramce jeszcze bardziej podkręciło tępo czego efektem była bramka na 2:0, po zagraniu w ”uliczkę”, przez Szczepańskiego w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Burak, który nie zwykł marnować takich sytuacji. Kibice jeszcze dobrze po tej bramce nie zdążyli zasiąść na trybunach, gdy już musieli się cieszyć z kolejnej bramki, która padła po dokładnym zagraniu R. Szczepańskiego ( grający trener) nad defensywą „Sokoła” gdzie w bój wypuścił Buraka,który rozgrywał tego dnia świetny mecz), a ten będąc „oko w oko” z goalkeeper’em gości podwyższył na 3:0. Po tej bramce „ Pomorze” troszkę uspokoiło grę i zaczęło więcej grać piłką, zmuszając tym zawodników gości do większego wysiłku czego efektem było to, że zawodników „Sokoła” w 30 min. zaczęły łapać skurcze ;););). Mając wynik 3:0 zespół ciągle parł do przodu widząc, że przeciwnik w tym meczu nie istniał. Na 4:0 podwyższył ponownie Burak, który dostał piłkę z autu od Ulaszka i z ostrego kąta strzałem w długi róg bramki, wrzucił piłkę za „ kołnierz” bramkarza „Sokoła”. Piąta bramka padła po zespołowej akcji całego zespołu, w której wykonali miedzy sobą kilkanaście podań, aż piłka trafiła do Buraka, który widząc włączającego się do akcji Szczepańskiego, zagrał nad obrońcami, a „trener” niczym „jamajski sprinter”, dopadł do piłki i ze stoickim spokojem wpakował piłkę pomiędzy nogami bezradnie interweniującego bramkarza( który nie zaliczy tego meczu do najlepszych) i mieliśmy już 5:0. Gdy wszyscy myśleli już o przerwie, to sędzia podyktował rzut wolny po faulu na Burym. Piłkę na ok. 20 metrze ustawił Ł. Kotusiewicz, który wykorzystał złe ustawienie bramkarza i po precyzyjnym strzale tuż obok muru ustanowił wynik do przerwy na 6:0.
W 2-giej połowie spotkania „Pomorze” ciągle atakowało, ale już nie tak aktywnie, bo w przerwie „coach” zalecił szanować piłkę, a przede wszystkim zdrowie, bo im dłużej trwał mecz to zawodników „Sokoła” coraz mniej zaczęła interesować piłka, tylko nogi naszych zawodników. Mając tak wysoki wynik trener Szczepański dał pograć wszystkim swoim zawodnikom, i tak swoją szanse dostali Wielgus, Kasperowicz i Podlewski. Drużyna „Sokoła” na mecz chyba przyjęła taktykę o nazwie WBS ! (Wybij, Biegnij Strzel), a w całym meczu miała niewiele sytuacji a jedyny groźny strzał oddała tuż przed końcem spotkania. Ale w bramce tego dnia stał dobrze dysponowany Skiba, który przyjechał wspomóc kolegów z 2-giego zespołu ( za co wielkie słowa podziękowania, a także J. Burakowi, M. Boreckiemu, Ł. Kotusiewiczowi oraz M. Sokołowskiemu za wcześniejsze mecze). 7-mą bramkę w tym spotkaniu strzelił z rzutu karnego Kotusiewicz po faulu w polu karnym na nim samym.
Nic więcej w tym meczu nie chciało wpaść do siatki, mimo iż sytuacji nie brakowało. Kilka świetnych, wręcz 100% sytuacji nie wykorzystali Ulaszek, Machnikowski i Skołd.
Mecz należy zaliczyć do udanych. W bramce bezbłędny i wprowadzający dużo spokoju w grę Skiba. W obronie bez większych błędów, którą dyrygował Borecki, ale aktywni byli także boczni obrońcy Mikulski i Trąbka oraz dobrze zaprezentował się na nietypowej dla siebie pozycji Brylowski, który zagrał pod nieobecność filara defensywy Leśniaka. W pomocy „mózgiem” drużyny , który rządził i dzielił na boisku był Burak, pomocny był mu Szczepański , który nie ustrzegł się kilku poważnych błedów. Na bokach pomocy aktywni i dużo biegający byli Ulaszek i Kotusiewicz. W ataku sporo „wiatru”, w obronie gości robił Machnikowski , któremu pomagał niezbyt dobrze dysponowany tego dnia Skołd.
Po meczu trener był zadowolony z postawy zespołu na boisku, który w trakcie meczu realizował założenia przedmeczowe, jedynie do samego siebie miał troszkę pretensji, o niepotrzebne straty.
Trener Szczepański powiedział: „Chciałbym podziękować zespołowi za walkę i ambicję, i za to, że ciągle parli do przodu chcąc strzelać kolejne bramki, a nie spoczęli na laurach w trakcie meczu. Widać że powoli praca, którą wykonujemy na treningach idzie w dobrym kierunku i zaczyna przynosić efekty. Na koniec chciałbym jeszcze przeprosić wszystkich zawodników ,a także kibiców za błąd z meczu ze „Smokami” Podole Małe, który kosztował nas utratę 3 punktów. To tylko i wyłącznie mój błąd".
W następny weekend podopieczni trenera Szczepańskiego, zmierzą się w Czarnej Dąbrówce z tamtejszym „GTS-em”. Liczymy na kolejny dobry mecz naszego zespołu i przywiezienie 3-pktów.
Pomorze wystapiło w składzie: Skiba - Mikulski, Borecki, Trąbka (70' Kasperowicz), Brylowski - Burak, Szczepański (65' Podlewski), Ulaszek (55' Wielgus) - Kotusiewicz, Machnikowski, Skołd.
Szkoda ze trenera Iwana nie ma na meczach rezerw.Zawodnicy 1 zespolu prezentuja sie super a nie dostają szansy na granie w 1 druzynie. Przed meczem wiadomo jakie beda zmiany.11 plus Gała kuman i raz na ruski rok złoty.A bury jest w gazie!!!
nie wspominajać o Epim:)
Witam. rezerwy rozegraly dobry mecz. . Cala druzyna zagrala bardzo konsekwentnie Pierwsza polowa to demoka rywali. Pomorze atakowalo z rozmachem. Skrzydlowy Kotusiewicz, rozgrywajacy Burak szukali pomyslow na gre. Ich akcje byly widowiskowe. Obrona kierowal Borecki. Slowa uznania oczywiscie dla reszty chlopakow, bo spisali sie bardzo dobrze!
Mysle, ze poziom B- klasowy, a 4 ligowy jest troche wyższy i wiadomo ze musza sie chlopacy wyrozniac. A bez treningow raczaj oczywiste, iz ciezko im bd grac w pierwszej 11 w IV lidze.
widac bylo ze pan z nr.18 z pomorza nie byl soba,ale jeszcze cos urwie....
Trener wziął całą winę na siebie za ten walkower ze Smokami, bo nie miał żadnych argumentów na swoje usprawiedliwienie, po prostu dał ciała. Ale z drugiej strony: to jak zawodnik może nie pamiętać swoich kartek , albo nie potrafić doliczyć do czterech, a może się nie przyznał, bo myślał,że to się nie wyda!!! Normalnie brak słów , typowa amatorka jak nie głupota.
zgadzam sie z kowalem! nie tylko trener ponosi odpowiedzialnosc za to bo sam zawodnik powinien wiedziec ile ma kartek tym bardziej ze jakby sie go spytac to pewnie wie ile strzelil bramek komu asystowal jak trzeba by bylo to by powiedzial ile kilomatrow przebiegl w jakim meczu:):):) Ale bylo mineło:):
Pomorze Potęgowo | 5:1 | KS Włynkówko |
2023-04-01, 17:00:00 |
||
Najbliższa kolejka 23 |
|
||||||||||||||||||||||||||||||
|
Brak aktywnych ankiet. |
dzisiaj: 36, wczoraj: 531
ogółem: 3 621 985
statystyki szczegółowe
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.