Rezerwy Pomorza Potęgowo (B-klasa) wysoko pokonały Krokusy Stowięcino 5:1 (1:0). Skład: w tle i strzelcy bramek...
Kliknij tu, aby obejrzeć obszerną galerię zdjęć z meczu...
SKŁAD:
BR: Jacek Pirch, OBR: Krzysztof Gapski, Adam Leśniak, Łukasz Ulanowski, Lesław Kasperowicz, POM: Artur Mikulski, Robert Szczepański, Przemysław Brylowski, Kamil Oleszczuk, NP: Michał Wielgus, Krzysztof Skołd
ŁAWKA:
brak!!!
Dla Pomorza bramki strzelili: Mikulski (as. Brylowski), Ulanowski-kar. (as.Oleszczuk), Ulanowski (as.Skołd), Mikulski (as. Wielgus), Oleszczuk (as.Wielgus).
Rezerwy Pomorza do meczu z Krokusami przystąpiły "gołą" jedenastką bez wzmocnień IV- ligowców, dlatego że pierwsza drużyna swój mecz będzie rozgrywała w Malborku z Pomezanią, dlatego trener M.Iwan nie zostawił nikogo do dyspozycji.
W związku z niedoborem kadrowym, aby rezerwy mogły wystąpić w pełnym składzie trener R.Szczepański powołał na ten mecz weterana Pomorza Potęgowo, - bramkarza Jacka Pirch, który praktycznie zakończył, już przygodę z piłką, ale ciągle w razie potrzeby wspomaga młodszych kolegów.
Do meczu wszyscy przystąpili niezwykle skoncentrowani. Przy silnie wiejącym wietrze pierwszą połowę wygrywamy 1:0. Można powiedzieć, że ta połowa była mądrze rozegrana przez nasz zespół, bo drużyna gości nie stworzyła praktycznie żadnej sytuacji bramkowej. Drugą połowę zaczęliśmy od mocnego uderzenia. Po faulu na Kamilu Oleszczuku sędzia nie miał innej możliwości jak wskazać na "wapno". Pewnym egzekutorem okazał się Ł.Ulanowski. Prowadząc 2:0 wkradła się do naszego zespołu mała dekoncentracja i po błędzie Ł.Ulanowskiego goście strzelają kontaktowego gola. Po reprymendzie grającego trenera R.Szczepańskiego wszystko wraca do normy, gdzie zaczynamy kontrolować mecz i zdobywać bramki. Trzeciego gola strzela znowu Ł.Ulanowski, - przy asyście Krzysztofa Skołd. Pomorze zaczyna podkręcać tempo wymieniając między sobą wiele podań i w pewnym momencie M.Wielgus wypuszcza w uliczkę A.Mikulskiego, który podwyższa wynik na 4:1. I gdy już wydawało się, że ten wynik utrzyma się do końca meczu, - znowu M.Wielgus podaje do K.Oleszczuka, a ten pięknym strzałem zza 16m umieszcza piłke w sieci, po drodze piłka jeszcze trafiła w poprzeczkę i wkręciła się do bramki. Takim wynikiem kończy się ten mecz, gdzie Pomorze II Potęgowo po ostatniej wpadce z Gogolewem udowodniło, że potrafi strzelać bramki.